Około 4 minuty autem od Terki i znajdziemy się w Bukowcu. To wieś, z której wyruszyliśmy na Korbanię (894 m n.p.m.), szczyt zlokalizowany w paśmie Łopiennika i Durnej. Samochód zostawiliśmy na parkingu przy drewnianej wiacie turystycznej i obraliśmy zielony szlak ścieżki dydaktycznej. Według drogowskazu czeka nas około 1,5 godziny podejścia, ale w praktyce idzie się ciut krócej. Wędrując na Korbanię poczuliśmy w końcu „smak” bieszczadzkiego błota;-).
Ścieżka biegnie lasem, jest sporo kamieni. Przewyższenie też niemałe. Na szczycie czeka nas nagroda – piękna bieszczadzka panorama roztaczająca się ze zbudowanej w 2014 r. wieży widokowej. Nie za wysokiej, ale wystarczającej. Co dokładnie zobaczymy? Z jednej strony Jezioro Solińskie i Góry Słonne, z drugiej – Otryt, Dwernik Kamień, Bukowe Berdo, Połoniny i Smerek. W zlokalizowaniu poszczególnych szczytów pomaga tablica zamontowana na szczycie wieży.
Na Korbani jest także mały schron turystyczny, drewniane ławki i betonowy trójnóg geodezyjny. Co ciekawe, przez szczyt biegnie północna granica Ciśniańsko-Wetlińskiego Parku Krajobrazowego. Jakie są opcje zejścia? Jeśli mamy ochotę (a także przyjaciela, który będzie czekał na nas z transportem:-)) możemy dalej trzymać się zielonego szlaku i iść aż do cerkwi w Łopience. Jeśli jednak wolimy wrócić do Bukowca, urozmaicimy sobie trasę obierając szlak czerwony, który odbija po około 200 m od rozpoczęcia schodzenia z góry naszą pierwotną ścieżką. Wycieczkę kończymy wtedy przy kościele w Bukowcu.
My wróciliśmy zielonym szlakiem wprost do parkingu.
(2024)
